poniedziałek, 24 sierpnia 2009
na początku było słowo... a potem stało się sztuką!
Na warsztatach dziś wrze. Ugościł nas budynek instytutu Kultury Polskiej – chyba się spodobał. Pojawiały się nawet jakieś nieśmiałe szepty o tym, by kiedyś tu studiować…
Rano objawili się liderzy, siewcy idei, same dobre, acz przekorne duchy, łącznicy z szerokimi kontaktami i przenikliwi analitycy.
Wszystkie szalupy dopłynęły do brzegu zaś Doda, Jola Rutowicz i Szymon Majewski zasilili Dream Teamy:)
Popołudniu pod wodzą Wery i Jurka szaleli młodzi artyści sztuki nowoczesnej. Placyk przed IKP zamienił się w galerię, zaś gesty kreacyjne na miarę Duchampa uczyniły z murku na skwerze muzeum.
Jedno z najlepszych w Warszawie – bez dwóch zdań!
W następnym odcinku między innymi o tym, do czego może służyć beczka rumu (bo rum, to oczywiście do wylania), za jaki rodzaj niepełnosprawności można dostać rentę oraz czemu Roźyńsk nie jest stolicą Polski!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz