RELACJA Z POLA BITWY: BYLIŚMY WSZĘDZIE!
> tak przyglądało się nam tego dnia słońce znad lasu:
> wieczorem zacieśniliśmy współpracę na linii ełk-warszawa podczas warsztatów piłkarzykowych:
> rano zaś skosztowaliśmy ełckich lodów w towarzystwie przedstawicieli władz lokalnych (poza kadrem, żeby nie było)
> następnie zwiedziliśmy gabinety wójtów dwu gmin, kosztując co i rusz przedniego mazurskiego espresso
> dotarłszy do celu rozeznaliśmy się w tym, co Anglicy nazwaliby 'facilities':
>i zamyśliliśmy się nad niemałą rolą akwenów wodnych w projektach animacyjnych planowanych na lato 2009...
> ...po czym w pełni usatysfakcjonowani powróciliśmy do domu, marząc o tym ciągu, który dalej nastąpi (cdn)
> koniec relacji.
uczestnicy wyprawy: Agata, Anna, Paweł, Julia
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
a gdzie jezioro?
OdpowiedzUsuńwarsztaty piłkarzykowe bardzo wpasowują sie w ideę, która gdzieś już krąży w eterze - minowicie dnia gier różnych (w tym giga scrabble i inne takie;))
już dodaję jeziorko, chwilunia
OdpowiedzUsuń